Trochu mnie tu nie było...
...jak w tytule, etap wewnątrz już tak nie cieszy w zestawieniu z pierwszymi etapami budowy...niestety, a to za sprawą fachowców, do których niestety nie mamy szczęścia...
Znajomym również nie daję pozytywnej renomy, a o terminach i cenach usług już wspominać nie mam zamiaru...
Ale po koleji,
Ta "kozicha" którą suszyłem (tzn. próbowałem utrzymywać 15-20°C niestety nie do końca dawała rady), dołożyłem drugą i ta pomimo ostrego palenia też na wiele się nie zdała, (trzeba non-stop dokładać do paleniska)
Tynk na bloczkach silikatowych niestety nie sechł szybko i wydobycie wody ze ścian tak naprawde to ciężka sprawa...
Pomoc nadeszła niespodziewanie, ale skutecznie.
Takie dwie niepozorne maszynki w ciągu kilku tygodni poradziły sobie naprawdę poprawnie, dziennie odciągały około 10-14L wody z powietrza wewnątrz domu...
Naprawde polecam, pomimo finalnie dość wysokiego rachunku za prad - warto!
Zima to tak naprawdę był przestój, dumanie, wybory i decyzje, etc.
Wiosna to kolejne chwile kiedy człowiekowi się odniechciewa jak słyszy w telefonie, nie mam kiedy, brak terminów, albo zwyczajnie bardzo drogo, ...no cóż niestety doczekaliśmy się "dobrej zmiany" i ludzie się cenią (co pochwalam) ale za rzetelną i uczciwą pracę, a nie za "wyścigi i partaninę" za którą jeszcze każą sobie płacić... Ale nie od tego jest to forum żeby ciągle narzekać ;)
Zgodnie z własną wolą, przemyślałem i zdecydowałem,że instalacje elektryczne/automatykę/odkurzacz centralny od podstaw robię SAM, tak bo nikt nie zrobi tego "po mojemu" w budżecie jaki na to przewiduje...
Szybko jednak okazało się, że mój kaprys będzie tym trudniejszy do wykonania, gdyż wszystko idzie w warstwie ocieplenia (styropianu pod wylewkami) i niestety majstry nie bardzo wiedzą co ja sam właściwie chce i po co aż tak dokładnie...
Ale słowo się rzekło...
Na początek hydroizolacja: - (ktoś mnie namówił na papę termozgrzewalną i zrobiłem, ale w moim przypadku już bym tego nie powtórzył, - dom powyżej gruntu rodzimego plus 60-130cm tego nie wymaga (wystarczy zwykła gruba folia budowlana) aleee, człowiek chiał dobrze...
Kolejny etap hydraulika...
grzejniki, rozprowadzenie wody ciepłej, zimnej i cyrkulacja...
Na tym sie nie znam i żałuję bo sie posłuchałem i mam co mam
grzejniki rozprowadzili w sposób "na gwiazde", czyli z kotłowni grubą średnicą i "odnogi" do każdego z pomieszczeń stopniowo zmniejszając średnicę, zamiast puścić z rozdzielacza, każdy grzejnik osobną pętlą ! No ale już po fakcie człowiek nabiera świadomości, że ktoś mu wydał pieniądze niezgodnie ze sztuką,
Ów hydraulik poprowadził całą instalację w systemie PEX i nie polecam bo wychodzi drogo (głównie drogie złączki), niestety w ich wykonaniu jeszcze nieestetycznie.... tu sugeruję wykonanie instalacji systemem zgrzewanym (najtańszy i ogólnie bardzo chwalony- popularny) ewentualnie PEX ale z rozdzielaczem i osobnymi pętlami ....
Kolejna sprawa to wykonanie, niestety u mnie wygląda to tak...
...ujmę to delikatnie i powiem głośno NIEPOPRAWNIE, ponieważ tak się już dziś nie robi, raz że nikt nie chce mi ułożyć na tej plątaninie styropianu, bo to droga przez męke z docinaniem, A dwa że tym sposobem zostaje mnóstwo połączeń zaciskanych do których już nie bedzie dostępu w razie awarii...
I tym sposobem zostałem wpuszczony w kanał i musiałem SAMEMU wykonać izolację podłogi:
Folia budowlana na całości( aby odizolować styropian od bezpośredniego kontaktu z papą/lepikiem/smołą, gdyż z upływem czsu bedzie się on obkurczał tym samym opadać bedzie wylewka.
Następnie trzy warstwy styropianu, 10cm + 5cm + 6cm, łącznie w podłodze mam 21cm twardego EPS200 ( i tu zaraz bedzie lawina pytań: po co taki gęsty styropian, odpowiem krótko, bo kupiłem go w cenie EPS100 !) i jeszcze jedna pozytywna cecha ale o tym dalej...
Warstw było 3-y, dlaczego?
Ano dlatego że pierwsza pokryła to cudo co zostawili hydraulicy, kolejna druga warstwa skrywała w sobie całą instalacje elektryczną i ODKURZACZ CENTRALNY (super sprawa- szczególnie w kuchni się sprawdza z "szufelką automatyczną") i trzecia ostatnia, która przykryła wszystko i miała stanowić idealny podkład pod ogrzewanie podłogowe na całej powierzchni domu, a wyglądało to tak...
Każda warstwa szlifowana na gładko i pianowana aby było szczelnie i stabilnie...
Schodziło z tym strasznie długo bo każda płyta musiała być mocno dociśnięta aby piana nie podnosiła ich do góry, potem szlif i kolejna warstwa...
W tym momencie muszę udowodnić dlaczego EPS200...
Bo by się to nie udało na miększym....a to nie koniec jego zalet ;)
I na tak przygotowane podłoże postanowiłem iść za ciosem (kilkanaście godzin nad przygotowaniem, fora, youtube, itp) i decyzja... robie resztę dalej sam...
Komentarze